Archiwum 10 listopada 2003


lis 10 2003 nocna wyprawa do prosektorium
Komentarze: 0

Kurwa ale ja jestem pojebana...Wczoraj bylam u kumpeli Kaśki. Kasia mieszka kolo szpitala, a jak szpital to i prosektorium.Nie moglam przepuścić takiej okazjii. Poszlyśmy tam w nocy. Ukryliśmy sie za jakimś murem żeby nas strażnicy nie zapali, patrzymy a tu nieboszczyka wiozą. Mają  do tego taki specjalny wuzek. Kiedy wjeżdrzali tym wózkiem do budynku pokrywa zasaniająca cialo sie przesunela i wypada z tego ręka trupa. A moja mądra koleżanka w tym czasie zaczea krzyczeć, strażnicy nas  usyszeli i trzeba bylo uciekać. Takiego speeda u siebie jeszcze nie widzialam. No ale radze wam : jak chcecie iść w nocy do prosektorium patrzeć jak wywożą trupy to lepiej idźcie sami....no chyba że chcecie być gonieni przez ...i to bardzo szybko...                                .... I NIE RÓBCIE TEGO NA TRZEŹWO....

 

satanistka____666 : :